Polaków mieszkających na Wyspach Kanaryjskich jest całkiem sporo, jednak nie tak wielu jak na przykład w Wielkiej Brytanii. Jest nas ogółem na Kanarach kilka tysięcy i myślę, że tych którzy zdecydowali się tu zamieszkać mogłoby być znacznie więcej gdyby nie spora odległość pomiędzy wyspami a Polską. W każdym razie języka polskiego na da się tu usłyszeć na ulicy tak często jak w Wielkiej Brytanii. Sądzę też, że dodatkowym powodem tej sytuacji jest to, że Wyspy Kanaryjskie nie są zbyt łatwym miejscem do osiedlenia się, jeśli nie ma się wykształcenia lub nie mówi się płynnie po hiszpańsku. Coraz większe jest jednak w Polsce zainteresowanie tym językiem, zatem sądzę że Wyspy Kanaryjskie znajdą się z biegiem lat w centrum zainteresowania szerszej grupy Polaków.

Polacy, którzy osiedlili się na Kanarach są zatem albo lepiej wykształceni albo lepiej sytuowani finansowo bądź bardziej przedsiębiorczy i nie boją się ryzyka. Są tutaj polscy księża, polscy lekarze, muzycy czy właściciele firm. Na Teneryfie mieszka też znany polski muzyk, Kazik Staszewski. Według mojej oceny my Polacy jesteśmy przez rodowitych mieszkańców Wysp Kanaryjskich lubiani i oceniani pozytywnie. Oczywiście tak jak w każdym kraju istnieją grupy osób wrogo nastawionych do cudzoziemców, gdzie negatywne zjawisko ksenofobii osiąga spore rozmiary, jednak nie jest to problem jakiejś konkretnej grupy narodowościowej.

Warte wspomnienia jest też to, że Polacy na Kanarach nie izolują się od lokalnej ludności i starają się zintegrować, dzięki czemu łatwiej jest nam dać się poznać, zyskać dobrą opinię i żyć w lokalnej społeczności.